Korona Ziemi Wałbrzyskiej – 26.11.2023


W ostatni weekend listopada zawitała do nas zima. Jesienny krajobraz zmienił się w zimowy. I to w takiej, uroczej scenerii przyszło nam zdobywać kolejne szczyty z cyklu Korona Ziemi Wałbrzyskiej. Jedziemy do Boguszowa Gorce. Jest to niewielkie miasteczko osadzone pomiędzy górami Wałbrzyskimi i Kamiennymi. Historia miasta związana była z przemysłem wydobywczym. Eksploatowano tu węgiel kamienny, baryt, srebro i tak do schyłku XX wieku. Obecna nazwa miasta pochodzi z 1973 r i wynika z połączenia dwóch miejscowości – Boguszowa (niem. Gottesberg) i Gorce (niem. Rothenbach). Ciekawostką jest fakt, że w Boguszowie Gorce znajduje się najwyżej położony Rynek i Ratusz w Polsce – 592 m. Ze względu na atrakcyjne położenie miasto ma duży potencjał turystyczny. Nie brakuje tu tras narciarskich (Dzikowiec), ścieżek rowerowych czy szlaków pieszych. My dzisiaj zdobędziemy dobrze nam znane trzy kulminacje. Każda z nich jest inna i każda ma swoją ciekawą historię. Wycieczkę rozpoczynamy w Rynku.

Idziemy kilka minut brukowaną ulicą za zielonymi paskami, następnie wchodzimy na Drogę Krzyżową Górniczego Trudu.

Powstała ona w 2001 r, jako hołd dla górników. Warto jest wczytać się w napisy umiejscowione na granitowych płytach ponieważ każda stacja poświęcona jest innej sprawie. Wspomniane są np. historie okolicznych kopalń, jedna z nich mówi o zesłanych na Syberię górnikach. Ostatnia natomiast oddaje hołd wszystkim górnikom, którzy zginęli w kopalniach.

W okolicy V stacji schodzimy ze szlaku i kierujemy się na nieodległe wzgórze zw. Kopisko – 688 m (niem. Winkleberg) położone w Masywie Chełmca, w jego południowym ramieniu.

Góra nosiła kiedyś nazwę Podchełmiec, która niestety nie przyjęła się. Miejscowi nazywają to wzgórze „Bismarkiem”. A wiąże się to z tym, że w 1902 r  wybudowano tu kamienną 11 metrową kolumnę ogniową ku czci kanclerza Niemiec Bismarca. W rocznicę jego urodzin i śmierci zapalano na niej ogień. Budowlę sfinansowano ze środków Towarzystwa Karkonoskiego. Wieżę wysadzono w powietrze w 1947 r. Dziś na kulminacji widoczne są jeszcze pozostałości fundamentu okazałej kolumny.

Obok szczytu istniały niegdyś dwa małe kamieniołomy, a nieopodal w niewielkiej dolinie można odnaleźć resztki zabudowań po restauracji Zur Bismarckhöhe. Stare pocztówki doskonale pokazują jak wyglądało wzniesienie i teren wokół niego.

Kopisko

jest doskonałym punktem widokowym min.

na góry Wałbrzyskie, Kamienne.

Dokumentujemy nasz pobyt na Podchełmcu.

Wracamy na szlak, trasa prowadzi lasem.

Wygodna droga delikatnie pnie się pod górę. Mijamy Przełęcz Rosochatka

i przez Mały Chełmiec

osiągamy

szczyt Chełmca – 851 m.

Jest to góra pochodzenia wulkanicznego. W 1888 r z inicjatywy Wałbrzyskiego Towarzystwa Górskiego posadowiono na szczycie kamienną wieżę widokową stylizowaną na ruinę (obecnie „udekorowana” masztami telekomunikacyjnymi) wraz z przynależnym do niej budynkiem pełniącym niegdyś funkcję gospody i schroniska.

Powstanie 22 metrowej wieży sfinansowali Hochbergowie, ówcześni właściciele Zamku Książ. Ta atrakcja czynna jest w weekendy w sezonie letnim.  Kolejną budowlą, która zajmuje wierzchołek jest wybudowany po II wojnie św. budynek, w którym od 1973 r mieści się Radiowo-Telewizyjny Ośrodek Nadawczy (RTON). Wcześniej funkcjonowała tu stacja zagłuszająca Radio Wolna Europa, co przekładało się, że partia szczytowa nie była udostępniona turystom.

Poniżej szczytu, w pobliżu wiaty i ławek umiejscowiony jest 45 metrowy krzyż milenijny z 2000 r.

W nocy jest on oświetlony co czyni go doskonale widocznym z daleka. Do niedawna Chełmiec uznawany był za najwyższy w Górach Wałbrzyskich, zmieniło się to po najnowszych pomiarach. Okazało się, że punkt triangulacyjny pomiaru wysokości umieszczono na wieży widokowej, a nie na szczycie. Dlatego miano najwyższej góry należy do Borowej – 853 m.  Po przybiciu pieczątki do książeczki, a znajduje się ona przy drzwiach wejściowych do wieży. Idziemy na ostatnią kulminację dzisiejszej wycieczki.

Podążamy dalej leśnym duktem za zielonymi następnie niebieskimi znakami.

Po wyjściu z lasu odsłaniają się widoki

min. na Trójgarb

i na nasz kolejny cel – Masyw Mniszka i Borecznej.

I pomimo, że jest to oddzielne pasmo to stanowi ono część Masywu Chełmca.

Przechodzimy przez drogę i polną ścieżką,

tym razem zaśnieżoną dochodzimy do granicy lasu. Teraz zaczyna się mozolne, strome podejście na Mniszka.

Pniemy

się pod górę,

którą dziś akcentuje tylko tabliczka z nazwą i wysokością wzniesienia.

Jest to kolejne miejsce na mapie wałbrzyskich gór, gdzie przed wojną tętniło życie. Kiedyś już pisałem o tym. Wspomnę tylko, że Mniszek jest to dwuwierzchołkowe wzgórze o stromych zboczach.

Wyższy mierzy 711 m, niższy 704 m wysokości. Współczesna nazwa „Mniszek” pochodzi od niemieckiego Hoch – Berg nawiązującego do nazwiska pierwszych właścicieli tych ziem, czyli rodziny Hochbergów. Góra była doskonale zagospodarowana i oferowała wiele atrakcji. Na niższym wierzchołku działała restauracja, schronisko – Ungerbaude i przylegająca do niego 19 metrowa wieża widokowa ( w 1920 r budynki zostały rozebrane ze względu na zły stan techniczny).

Z biegiem czasu, w miarę wzrostu popularności wybudowano też muszlę koncertową i kręgielnię. I tylko opisy, stare fotografie pozwalają wyobrazić sobie jaką atrakcją była góra dla mieszkańców i turystów w mienionych latach. Mniszek jest też doskonałym miejscem do uprawiania turystyki rowerowej jak i pieszej. W nieczynnym kamieniołomie znajduje się ścianka wspinaczkowa. Po chwilowym odpoczynku schodzimy

obok Borecznej (nie oznakowana)

za niebieskimi

paskami do zabudowań Boguszów Gorce.

Trasa przyjemna, średnio wymagająca, wyniosła 14 km .