Góry Bystrzyckie położone są w Sudetach Środkowych. Bardzo łatwo się po nich spaceruje i kiedy wejdzie się już na wierzchowinę, wszędzie jest prawie płasko. Dlatego wędrówki górskie po tym terenie są łatwe i nie męczące. Znajdziemy tu niewysokie góry, liczne drogi polne i leśne dukty, z których większość ma swoje nazwy: m.in. Droga Wieczności, Zbłąkanych Wędrowców, Zielona Droga lub Złodziejska Ścieżka. Leśne szlaki doskonałe są dla piechurów, umożliwiają także uprawianie turystyki rowerowej i narciarskiej (biegówki), dla których wytyczono wiele znakowanych tras. Znaczącym miejscem na mapie Gór Bystrzyckich jest Przełęcz Spalona (niem. Brand) 811 m.Nazwa wsi, a zarazem przełęczy pochodzi zapewne od wielkiego pożaru, który w 1473 r. przez kilka tygodni strawił ogromne połacie okolicznych lasów.

24 grudnia
Dzieli ona te góry na dwie nierówne części, północną – rozległe stoliwo górskie ze słabo wyróżniającymi się szczytami i południową, gdzie wyraźnie zaznaczony jest grzbiet górski. Przyjęto, że najwyższym szczytem tych gór jest Jagodna (977 m), chociaż wysokość wskazuje, że sąsiednia zw. Jagodną Północną lub Sasanką (985 m) jest wyższa.

Sasanka
Dlaczego właśnie ta góra reprezentuje to pasmo nie wiadomo, może dlatego, że przez nią wytoczono kiedyś szlak. Tak, więc Heidelberg, od 1949 r. Jagodna wraz z sąsiednim wzniesieniem tworzy grzbiet wydłużonego na ponad 6 km masywu, po którym będziemy wędrować. Od 2019 szczyt Jagodnej wieńczy dość ciekawa budowla. Cofnijmy się jednak w czasie. Pamiętamy z Dorotką jak przy szlaku stała drewniana ambona z tabliczką i to było wszystko, no jeszcze zapomniałem o ławce, która z czasem rozleciała się.
Zdjęcia przypominają jak jeszcze niedawno miejsce to wyglądało. Ale jeszcze dawniej, bo w 1909 r. oddział Kłodzkiego Towarzystwa Górskiego zakończył inwestycję, w wyniku której postawiono tu drewnianą wieżę widokową. 17 metrowa budowla przetrwała do 1939 r. Zastąpiono ją wieżą triangulacyjną. Ta natomiast swój żywot zakończyła w latach 60 tych XX wieku. Ciekawostką jest też fakt, że przez Heidelberg w XVI wieku przebiegała zachodnia granica pomiędzy hrabstwem kłodzkim, a Czechami, którą nieco później przesunięto do Doliny Dzikiej Orlicy.
Wracamy do teraźniejszości. Budowla powstała w ramach projektu „Czesko – Polski Szlak Grzbietowy”, w którym uczestniczyły polskie i czeskie gminy, oczywiście ze wsparciem unijnym. Całość projektu obejmuje 11 obiektów, z czego 7 po polskiej i 4 po czeskiej stronie granicy. Punkty widokowe będą połączone specjalnym trans granicznym szlakiem pieszym. Wieża prezentuje się dość okazale.
Stalowo-drewniana konstrukcja posadowiona na betonowych słupach i platforma widokowa w formie gondoli robi dość przyjemne wrażenie. Całkowita jej wysokość to 23 m, natomiast taras widokowy znajduje się na poziomie 19 m nad ziemią.
Na galerię prowadzą ażurowe schody, mogą one przysporzyć kłopotu tym, którzy mają lęk wysokości. Po drodze znajdują się trzy pomosty spoczynkowe. Panorama jaką oferuje taras otwiera się na okoliczne pasma m in. na Masyw Śnieżnika, Góry Orlickie i Kotlinę Kłodzką.

Czarna Góra

Góry Orlickie

Masyw Śnieżnika

Widok na południe

Góry Orlickie
Kiedyś było to miejsce, w którym panował spokój, można było uciec od karkonoskich tłumów i wędrować bezkresnymi ścieżkami. Obecnie turystów jest tu mnóstwo, a może my trafiliśmy tylko na taki dzień.
Myślę jednak, że dość łatwy szlak ze Spalonej, który praktycznie prowadzi szeroką drogą o niezauważalnym nachyleniu przyciąga rzeszę wycieczkowiczów.
Drugim, oprócz wieży czynnikiem dlaczego ta część Gór Bystrzyckich stała się tak licznie odwiedzana jest schronisko. Stary z ciekawą historią budynek stoi przy skrzyżowaniu dróg: z Zieleńca do Bystrzycy kłodzkiej (Spalona Droga) i do Międzylesia (Autostrada Sudecka). Bywaliśmy tu na przestrzeni kilkunastu lat wielokrotnie. Dobrze pamiętamy poprzednich najemców, zdarzyło nam się kilka razy nocować w tym obiekcie i z dużą odpowiedzialnością twierdzimy, że na teraźniejszy stan jest to jedno z najlepszych schronisk w Sudetach (Samotnia i Szrenica też są ok.). Obecni najemcy włożyli dużo pracy, żeby nadać charakter, ciepło i klimat temu miejscu. Wspomnę jeszcze tylko o jedzeniu jakie jest tu serwowane, po prostu niebo w gębie i tyle. Trzeba przyjechać i samemu posmakować. Z perspektywy lat jak przeglądamy zdjęcia to Jagodną odwiedzaliśmy częściej zimą niż o innych porach roku. Najpopularniejszy szlak do wieży prowadzi z Przełęczy Spalona (niebieski, ok. 4 km). Można zrobić tzw pętelkę i wrócić żółtym.