W walentynki postanawiamy pospacerować po Wzgórzach Włodzickich. Niewielkie, ale malownicze pasmo Gór Kamiennych, składające się z kilkunastu wzniesień. Przyjeżdżamy do Nowej Rudy i wychodzimy na szlak spod dworca PKP.
Podążamy za żółtymi znakami w kierunku Góry św. Anny. Synoptycy zapowiadali ładną pogodę, dlatego wybraliśmy szlak o widokowym charakterze. Idziemy uliczkami miasta, obok działek do granicy lasu.
Teraz podchodzimy wzdłuż dawnych kapliczek (niestety niektóre są ruinami, a niektóre zdewastowane) do Przełęczy pod Krępcem. Stoi tu kościół p.w. św. Anny.
Jesteśmy tu któryś raz z kolei i dzisiaj też nie mamy szczęścia bo świątynia jest zamknięta (brak informacji, czy można ją zwiedzać). Przełęcz jest również węzłem szlaków. Nieopodal wzrok przyciąga uroczo wyglądający budynek – dawne schronisko „Góra Anny”.
Obecnie wystawiony jest na sprzedaż. Maszerujemy dalej i podchodzimy łagodnie na Górę św. Anny. W 1882 r powstała tu pierwsza platforma widokowa, a w 1911 r na szczycie góry stanęła murowana wieża widokowa.
Jak byliśmy tu pierwszy raz w 2009 roku to była raczej wieża przekaźnikowa. W 2014 roku po renowacji wieża wróciła do swojej pierwotnej funkcji. Miejsce to jest bardzo widokowe. W kierunku południowym spoglądamy na Góry Stołowe, Broumovke Steny i aż po Karkonosze, a na północy Góry Sowie i Bardzkie. Krępiec przysłania widok na zachód.
Przy dobrej przejrzystości jest to wspaniały punk widokowy na Sudety. W kierunku wschodnim widać kolejny punkt naszej wędrówki – Górę Wszystkich Świętych również z wieżą widokową. Po krótkim odpoczynku schodzimy za zielonymi znakami do Kościelniki i obok kamieniołomu piaskowca rozpoczynamy podejście na wspomnianą Górę Wszystkich Świętych.
Pierwsza platforma widokowa postała już w 1882 roku, a w roku 1913 otwarto murowaną wieżę wzorującą się na latarni morskiej. Fundatorem był Helmut Karl von Moltke i jego podobizna jest umieszczona na frontonie wieży.
Widoki są powalające. Można zobaczyć panoramę od Gór Sowich i Bardzkich po Masyw Śnieżnika i przez Góry Bystrzyckie, Stołowe aż po Karkonosze ze Śnieżką na czele.
Odwiedzone przez nas wieże są bardzo fajnym miejscem na spacer i podziwianie widoków. Mimo ładnej pogody przejrzystość powietrza była „delikatnie” ograniczona.
Schodzimy do sanktuarium na Kościelcu. Kościół p w. Matki Bożej Bolesnej wzniesiony został w 1680 r. z fundacji mieszkańców Słupca, w podzięce za uratowanie od zarazy.
Schodzimy Drogą Krzyżową, która powstała w 1855 r. Serpentyną trasa pokonuje 100 m różnicy wysokości. Stacje wyrzeźbione zostały w kamieniu, z obrazami malowanymi na blaszce, w stylu neogotyckim.
Wracamy teraz szlakiem prof. Josepha Wittiga, który powtórnie prowadzi nas na Górę św. Anny skąd schodzimy szlakiem zielonym do Nowej Rudy. Pogodę jak pisałem wcześniej mieliśmy słoneczną i bardzo przyjemną.
W niedalekiej odległości jest jeszcze jedna zupełnie nowa wieża widokowa w Szuszynie, którą polecam do odwiedzenia.
Warunki świetne na taką wycieczkę. Widok z wieży bardzo ładny.
Swoją drogą, to ta wieża na Górze Św. Anny bardzo ładna.
Obie wieże fajne po remoncie i warte odwiedzenia, widoki naprawdę przednie. 🙂