W sobotę wybraliśmy się z Dorotką na wycieczkę po Pogórzu Kaczawskim, a dokładniej spacerowaliśmy po Muchowskich Wzgórzach. Muchowskie Wzgórza ze względu wysokość (najwyższy punkt 475m) i na mało efektowną sylwetkę, to znaczy nie przypominają stożkowych gór jak np. Ostrzyca, są rzadko odwiedzane. A szkoda bo ścieżki, które prowadzą przez i wokół wzgórz mają charakter spacerowy i nie są wymagające.
Cisza, spokój i wiele miejsc do odpoczynku pozwalają na niewyczerpujący spacer. W lasach tych można spotkać dzikie owce z Korsyki sprowadzone dawno temu w te rejony, czyli Muflony. Na szlak wychodzimy z parkingu położonego nieopodal Storczykowego Wzgórza. Nazwa Storczykowe Wzgórze, nawiązuje do obszaru, na którym występują gatunki roślin z rodziny storczykowatych. W miesiącach wiosennych rosną tu piękne, kolorowe storczyki. Mieliśmy niejednokrotnie okazję przekonać się o tym.
Idziemy czerwoną ścieżką dydaktyczną do Ruskiego Mostu(miejsce odpoczynku).
Ścieżka prowadzi praktycznie odkrytym terenem, dlatego można podziwiać widoki.
Po stronie północnej w drzewach wije się wąwóz Siedmicki. W oddali dostrzec można pasmo najwyższych w okolicy wzniesień: Mszanej i Obłogi. W kierunku południowym spoglądamy na panoramę Sudetów. Dalej niebieskim szlakiem podążamy ku Muchowskim Wzgórzom. Wspomniane wzgórza są niewielkim pasmem (3 km dług.) pochodzenia wulkanicznego. Składają się z kilku wzniesień, mają kształt nerkowaty. Pomimo, że nie są wysokie występują tu ściany i żebra skalne o wysokości do 8 m. Najwyższym ich szczytem jest Mszana (475m), na którą maszerujemy.
Droga biegnie lasem. Schodzimy ze szlaku i duktami leśnymi podchodzimy pod skalistą grzędę o nieregularnych kształtach, którą dochodzimy do kulminacji. Teraz tylko podejście na Mszaną. Na bazaltowych wychodniach skalnych stoi 6 metrowa kamienno-ceglana wieża widokowa.
Widokowa to ona była, ale dawno temu. Obecnie budowla nie spełnia swojej funkcji. Z tarasu widokowego spoglądamy na las bukowo-grabowy.
Szkoda, bo znowu ktoś zapomniał, że drzewa rosną. A widoki były by dość ciekawe. Schodzimy ścieżką dydaktyczną. Pod szczytem Mszany doskonale zachowały się pionowe słupy bazaltowe w wyrobisku dawnego kamieniołomu.
Wracamy do samochodu przez Nową Wieś Wielką.
Mijamy ostatnie zabudowania wsi wychodzimy na rozległą łąkę
i tu spotyka nas miła niespodzianka. Na skraju łąki pasło się stado muflonów.
Duży samiec przewodził grupie.
Szybko pstrykamy fotki starając się nie niepokoić tych pięknych zwierząt.
Chciałbym zaznaczyć jedną ważną rzecz, która niestety powtarzana jest przez różne źródła, a nie jest prawdą. Wzgórza Muchowskie nie są pochodzenia wulkanicznego. W ich ukształtowaniu nie brały udziału żadne procesy wulkaniczne, a ich obecny kształt zawdzięczamy w największym stopniu lądolodowi sakndynawskiemu który był tu po raz ostatni kilkadziesiąt tys. lat temu. Zapraszam do lektury i pozdrawiam: http://georobak.blogspot.com/2016/11/kraina-wygasych-wulkanow-muchowskie.html
Tak głęboko to się nie zagłębiałem. Po zobaczeniu słupów bazaltowych byłem pewny, że są pochodzenia wulkanicznego.
Slupy bazaltowe i sam bazalt są pochodzenia wulkanicznego, natomiast obecny kształt wzgórz to zupełnie inna bajka, kształtowany jest zupełnie przez inne procesy. Wzgórza wulkaniczne są tam gdzie rzeźba terenu wynika bezpośrednio z aktywności wulkanicznej, jak np. na Wyspach Kanaryjskich. Podobne przekłamanie dotyczy wieku gór, powszechnie myli się wiek skał z jakich zbudowane są góry z okresem w jakim się te góry wypiętrzyły.No ale…
Tak czy owak fajnie że nie tylko ja lubię wędrować to tu , to tam, po Pogórzu Kaczawskim. Pozdrawiam i życzę dużo udanych wycieczek.
Dziękuję za przekazaną wiedzę. Ważne jest, że chodzimy po górach i możemy się cieszyć z pięknych widoków jakie możemy podziwiać. Fajnie jest odkrywać nowe miejsca, podziwiać ich piękno. Odnoszę wrażenie, że coraz więcej jest takich jak my, łazików, którzy wolny czas spędzają w górach i nie tylko. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.